W Poniedziałek Wielkanocny policja została wezwana na plac Legionów w Wieluniu. Otrzymała zgłoszenie o podejrzanie zachowującej się parze, która zajmowała się dziećmi.
Wieluń: Pijani rodzice i małe dzieci w aucie
Zgłaszająca zaznaczyła, że rodzina przyjechała na miejsce autem.
- Na miejscu funkcjonariusze zastali 30-letnią kobietę, i wysiadającego z opla jej 33-letniego męża. Oboje byli pod wyraźnym działaniem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że kobieta miała blisko 2 promile alkoholu w organizmie, z kolei mężczyzna ponad 2 promile. Dzieci w wieku trzech lat znajdowały się pod ich opieką. Wyjaśniając okoliczności sprawy ustalono, że oboje kierowali oplem
- informuje asp. sztab. Katarzyna Grela z KPP w Wieluniu.
Dodatkowo policja znalazła w samochodzie dwa pojemniki z marihuaną. Ponadto okazało się, że 33-latek posiada dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Ma również na sumieniu przemoc wobec żony.
Odpowie za posiadanie narkotyków i przemoc wobec żony
Małżeństwo zostało zatrzymane i osadzone w policyjnym areszcie. Dzieci przekazano pod opiekę babci.
Po wytrzeźwieniu 33-latek usłyszał zrzuty kierowania autem w stanie nietrzeźwości, mimo dożywotniego zakazu (dopuścił się tego w warunkach recydywy). Kolejne zarzuty dotyczyły narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz spowodowania u 30-latki lekkiego uszczerbku na zdrowiu. Mężczyzna odpowie również za posiadanie środków odurzających w warunkach recydywy.
Kobieta z kolei usłyszała zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości i narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Jak dodaje Grela, informacja o zdarzeniu trafi do sądu rodzinnego i nieletnich.
Napisz komentarz
Komentarze