Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 3 sierpnia 2025 01:40

Panika na Przędzalnianej. Mieszkańcy myśleli, że człowiek z maczetą to zbiegły zabójca

- Nie wychodźcie z domu, po osiedlu kręci się ktoś z maczetą! - ostrzegali się od rana mieszkańcy ul. Przędzalnianej i okolic. Mężczyzna najpierw był widziany niedaleko przedszkola, później w okolicy ogródków działkowych.
Panika na Przędzalnianej. Mieszkańcy myśleli, że człowiek z maczetą to zbiegły zabójca

Mężczyzna z maczetą był widziany 30 czerwca w okolicy przedszkola. Mieszkańcy Przędzalnianej w panice wzywali policję

 

„Nie wychodźcie z domu, ktoś z maczetą chodzi po osiedlu!” - takie ostrzeżenia krążyły od rana wśród mieszkańców ul. Przędzalnianej i okolic. Mężczyznę z dużym ostrzem zauważono najpierw w pobliżu przedszkola, a później w rejonie ogródków działkowych. Zaniepokojeni łodzianie wezwali policję. Na miejsce ruszyły patrole.

 

Błyskawiczna reakcja policji

 - Mieliśmy dwa zgłoszenia od mieszkańców. Pierwsze, że widziany był mężczyzna z mniebezpiecznym narzędziem, a drugie, że się z nim przemieszcza. Natychmiast wysłaliśmy kilka patroli policyjnych. Na szczęście szybko okazało się, że nie ma żadnego zagrożenia

- mówi młodszy aspirant Maksymilian Jasiak z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

 

Mężczyzna - faktycznie - miał przy sobie maczetę, ale... ogrodową, służącą do karczowania, a nie groźną broń. I nie biegał po osiedlu, tylko po prostu przechodził, kierując się do ogródków działkowych.

 

Alarm fałszywy, ale uzasadniony

Jak usłyszeliśmy od okolicznych mieszkańców, powiązali tę sytuację z poszukiwaniami zabójcy ze Starej Wsi w Małopolsce, który miał zabić swoja córkę i zięcia oraz strzelać do teściowej. Sprawca zbiegł z miejsca zbrodni, a w całym kraju trwa obława na podejrzewanego, 57-letniego Tadeusza Dudę

- dodaje Maksymilian Jasiak.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze