Stracił panowanie nad autem i wylądował w rowie. Miał ponad 3 promile! Słono za to zapłacił

Wsiadł za kółko z 3 promilami

51-latek wpadł we wtorek 12 sierpnia w Jeżewie (powiat zgierski). Stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do rowu. Świadkami tej sytuacji byli inny kierowca i rowerzysta. Od 51-letniego mężczyzny wyczuwalna była silna woń alkoholu. Jeden ze świadków wyciągnął więc kluczyki ze stacyjki i wspólnie z rowerzystą wydostał pijanego z auta.

- Świadkowie poinformowali służby i pilnowali sprawcy całego zamieszania do czasu przyjazdu policjantów. Badanie wykazało, że 51-latek ma ponad 3 promile alkoholu w organizmie

- relacjonuje sierż. sztab. Bartłomiej Arcimowicz z KPP w Zgierzu. 

Mężczyzna usłyszał już zarzuty, trafił do policyjnej celi. Stracił również prawo jazdy i został ukarany mandatami, w sumie na kwotę 8 tys. zł.

- Policjanci prowadzą szereg działań, które mają na celu zwiększenie świadomości, jak ogromnym zagrożeniem jest jazda pod wpływem alkoholu. Dlatego przypominamy, że nawet najmniejsza ilość wypitego alkoholu wpływa na reakcję, obniża koncentrację i refleks i może doprowadzić do tragedii

- dodaje Arcimowicz. 

Jak wynika ze statystyk KWP w Łodzi, tylko w środę 13 sierpnia zatrzymano 13 nietrzeźwych kierowców na terenie województwa łódzkiego, dzień wcześniej było ich 11. Najgorzej jest w weekendy. W sobotę 21 pijanych kierujących wpadło w ręce policji, a w niedzielę 16.