Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 6 listopada 2025 20:38
Akcja policji w sklepie na Bałutach. To tutaj trafiały skradzione części samochodowe

Akcja policji w sklepie na Bałutach. To tutaj trafiały skradzione części samochodowe

W jednym ze sklepów z częściami samochodowymi na Bałutach policjanci zabezpieczyli silniki, skrzynie biegów, elementy karoserii oraz części wnętrz samochodów różnych marek – m.in. BMW, Audi, Kii, Volkswagena, Nissana, Chryslera, Forda i Citroëna. Okazało się, że pochodziły one z kradzieży.
Akcja policji w sklepie na Bałutach. To tutaj trafiały skradzione części samochodowe

Akcja na Bałutach to były wspólne działania funkcjonariuszy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi i Komendy Miejskiej oraz biegłych z Laboratorium Kryminalistycznego. Zatrzymano 29-letniego właściciela sklepu. Mężczyzna już usłyszał zarzuty paserstwa.

Handlował częściami ze skradzionych pojazdów

Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej podejrzewali, że w jednym ze sklepów na Bałutach może dochodzić do handlu podzespołami pochodzącymi ze skradzionych pojazdów. Podczas kontroli 30 października funkcjonariusze natrafili na 29-letniego właściciela firmy i przystąpili do szczegółowych oględzin.

W działaniach uczestniczyli biegli z zakresu mechanoskopii z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Łodzi. 

- To doświadczeni specjaliści posiadający wiedzę i narzędzia do identyfikacji numerów, oznaczeń i cech charakterystycznych podzespołów samochodowych. Już podczas wstępnej analizy potwierdzili, że w sklepie znajdują się części pochodzące z samochodów skradzionych. 

- mówi nadkom. Aneta Sobieraj z KWP w Łodzi.

Policjanci zabezpieczyli silniki, skrzynie biegów, elementy karoserii oraz części wnętrz samochodów różnych marek - m.in. BMW, Audi, Kii, Volkswagena, Nissana, Chryslera, Forda i Citroëna.

Ustalono, że część z nich pochodzi z pojazdów skradzionych nie tylko na terenie województwa łódzkiego, ale również w Warszawie, Niemczech i Francji. Policjanci zabezpieczyli też komputery oraz dokumentację księgową, która zostanie dokładnie przeanalizowana pod kątem udziału innych osób w tym procederze.

29-latek z zarzutem paserstwa

Zatrzymany 29-latek trafił do policyjnego aresztu. Po zebraniu materiału dowodowego usłyszał zarzut paserstwa, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy.

Policja przypomina, że kupując części samochodowe z niepewnych źródeł, można nieświadomie wspierać przestępczy proceder.
Zgodnie z przepisami:

  • za paserstwo umyślne, czyli świadomy zakup lub przyjęcie rzeczy pochodzącej z przestępstwa, grozi do 5 lat więzienia,
  • za paserstwo nieumyślne, gdy nabywca powinien był przypuszczać, że rzecz pochodzi z przestępstwa - do 2 lat więzienia.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze